Utarło się już sformułowanie, że Awaria NiPU domem jest i przyznam szczerze, ma to sens.
Niezaprzeczalnie, pub ten, ma wierną publikę, która przychodzi na blues rockowe koncerty i chętnie takiego typu muzyki słucha.
Wiele osób przychodzi na NiPU tam i tylko tam, bo mimo zaduchu, to panuje w tym pubie miła i rodzinna atmosfera, nikt na nikogo z góry nie patrzy, a Barmanki roznoszą napój bogów, jak nikt w Krakowie.
Niezaprzeczalnym faktem jest też, że właśnie Awaria jest miejscem, w którym najczęściej gramy i najdłużej bo już mija 3 rok, odkąd co miesiąc pojawiamy się tam na scenie.
Z tego co pamiętam, to na koncercie było sporo osób z forum, zatem zapraszam do wypowiedzi.