22 listopada 2008 - Kraków "Awaria"

Kolejny raz potwierdziło się, że w Awarii panuje magiczny klimat, a przedewszystkim rockowy.

To 3-ci koncert NiPU w ramach 5-tych urodzin, jak zwykle pełen niespodzianek. Atmosfera gorąca, sale wypełnione po brzegi, a impreza dla mnie skończyła się dopiero po 6 rano.

Ponieważ nie jestem w stanie oddać wszystkiego, co się działo, skoncentruję się tylko na najważniejszych dla mnie momentach koncertu.

1. Romcio w Maroko, zatem nasz koncert otworzyła zapowiedzią ZETA, założycielka fan clubu NiPU. Nie było to zwykłe otwarcie, po pierwsze było bardzo dobre, po drugie ZETA miała na sobie pierwszą i jedyną koszulkę NiPU na razie istnieje, którą sama zrobiła. SZOK i SZACUN.

2. Już w pierwszym secie zagraliśmy kilka nowości, a w każdym następnym również było ich sporo.

3. Na scenie pojawili się spodziewani i nie spodziewani goście, którzy zupełnie spontanicznie wzięli udział w koncercie, bez żadnego przygotowania. Serdecznie dziękuję i mam nadzieję, że będzie jeszcze okazaja pomuzykować.
Goście:
Bartosz Bętkowski - saksofon tenorowy (Pudelsi, KGB, muzyk sesyjny)
Tomasz "Miksiu" Mikołajczyk - gitara (na codzień grupa KREM)
Tomasz Setlak - bas (kiedyś Seven B, obecnie muzyk sesyjny)
Zbyszek - harmonijka ustna (nikt nie wie skąd i jak, ale już kolejny raz z nami grał. Pojawia się i znika, w najmniej oczekiwanej chwili).
ZETA - amatorka gry na gitarze i śpiewu, szef fan clubu NiPU.

Koncert nabierał tempa z każdą minutą, aż przerodził się w jam session. Kto wziął udział w jamie, tego już nie zliczę.

Zapraszam do zamieszczania komentarzy. Być może uda się znaleźć jakieś zdjęcia z koncertu.

No, Vaciaku co racja, to racja ;-)

Nie na jednym koncercie byłam, ale z koncertu na koncert jesteście dla mnie coraz lepsi, bardziej profesjonali i przede wszystkim z koncertu na koncert publika się bardziej bawi !

Ja się wybawiłam, wyśpiewałam i za to wam dziękuję, kolejny raz pokazaliście, że jesteście świetnym zespołem i należą wam się wielkie brawa.

Saksofon, bardzo świetny;-) naprawdę czadowa sprawa, a co harmonijki, to byłam w głębokim szoku, oczywiście podziwiam zdolności:)

Wniosek mi się nasuwa jeden, że w zimowe wieczory waszych koncertów w Krakowie powinno byc więcej, cobyście Krakowian, swoich miastowych mieszkańców, rozgrzewali rockowo.

Pozdrawiam baaardzo serdecznie cały zespół i do następnego razu.

ja tez bym chcial zobaczyc kilka fotek
przede wszystkim koszulki NIPU

Będą już, tuż, tuż.
Może w ten weekend.

Ja pierrdziu Vaciaku poczulam sie doceniona no nie ma co :P....
ale koncert zaliczał sie do tych najlepszych

jakies fotki/relacje?

Trochę wody upłynęło, ale są zdjęcia.
Jedziemy. Nadesłane przez Agnieszkę Salę - Dziękujemy!




BAM BAM!


Junior, Cola i zza winka dmucha Bartosz Bętkowski. W tle Adam.


Tańce na stołach, to tylko Cola.

Teraz zdjęcia podkreślające unikalność tego koncertu.
Chwile złapała również Agnieszka Sala!


Wolność Tomku na tej scenie. Tomek "Miksiu" Mikołajczyk - gitara, Tomek Setlak - bas.


Tajmeniczy Zbysiu, zdarza się, że wchodzi na scenę i gra. Tylko skąd pochodzi??


ZETA na gitarze tnie, ubrana w cudną koszulkę.


Junior za sterami wahadłowca!

Junior z lewej, Vaciak z prawej. Gram i buczę, czasem mruczę.


Cola na gitarze, za nim Junior, Miksiu na basie, a ja śpiewam jak tylko da się.


Nieoczekiwana zmiana miejsc, za bębnami Paweł Szarnicki.