Pamiętniki Zety (pani prezes)

ale rano do szkoły wstac trza!!!!

Rano ciężko było wstać, ale zabawiliśmy tylko do 3-ciej.
Lokal sprawdzony, fajnie tam jest.
15.10 - następna imprezka.

A kto dzisiaj będzie, to w Awarii nas posłucha.
V

tak a ja o szóstej rano wstaje

wiec wez w ogóle jak tak można :P

ZETA czyżbyś uczyła się do matury? Na naszych koncertach ostatnio jesteś tylko gościem.
V

Niestety tak waciaku... ja kuję do matury a nie ucze sie!! poza tym jeszcze teatr i zespół więc mam co robić ale jak sie uspokoi wszystko to nadrobię!!

Jak tylko mature zdam lub nie :*:*:*

Nie przesadzajmy, każdy przez to przechodził i prawie każdy zdał.
Trochę chęci, które już masz, trochę zakucia i będzie super.

Będziesz bardzo dojrzałą ZETĄ, w końcu to egzamin dojrzałości

wez w ogole!! dobry żarcisz:D:D

Zeta, mam nadzieję, że się spotkamy 5.11.
V

Na reszcie udało mi się pojawić na koncercie:D
Ty dzxien temu pojawiłam sie wreszcie w Awarii spowadzając za sobą big ekipę
[macie nowych fanów]

Koncert spoko i Vaciaku dzięki za odwiezienie mnie do domu ale mama powiedziała że zabroni mi z toba jeździć za to ruszanie z piskiem opon :D

I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIKOŁAJEK!!!

wszystkiego naj...

Zeta napisał:

Na reszcie udało mi się pojawić na koncercie:D
Ty dzxien temu pojawiłam sie wreszcie w Awarii spowadzając za sobą big ekipę
[macie nowych fanów]

Koncert spoko i Vaciaku dzięki za odwiezienie mnie do domu ale mama powiedziała że zabroni mi z toba jeździć za to ruszanie z piskiem opon :D

I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIKOŁAJEK!!!

Jakoś za szybko sprzęgło puściłem i wehikuł się wyrwał, coś tam zapiszczał, choć nie bardzo pamiętam
W każdym razie polecam się na przyszłość.
V.

Oj dawno mnie nie było.

Uznałam jednak, że wczorajszy koncert jest warty wspomnienia!
Cóż po raz pierwszy na koncercie Nipu pojawił się "latający człowiek". Była świetna impreza! Bawiłam się świetnie. By może nie był to najliczniejszy koncert ale na pewno jeden z najweselszych. Nawet Cola tańczący pod sufitem sobie radził. Zapomniałam wspomnieć, że koncert był... powiedzmy uświęceniem Polskiego dnia bluesa.
Furorę zrobił też szczur Jeży w kurtce Harleya.

Podsumowując bawiłam się świetnie i nie tylko ja, pomimo tych beznadziejnych tekstów piosenek

Cieszę się, że coś napisałaś, bo tu taka pustka, że już mi się nie chce tematów koncertów zakładać.
W każdym razie aktywność póki co przeniosłem na FB.
Jeśli masz jakieś zdjęcie Latającego Człowieka, vel króliczka, to ja poprosze.

Rzeczywiście nie przypominam sobie, by ktoś wczesniej latał na koncercie NiPU. W każdym razie i tak miał szczęście, że nie zderzył się z Awaryjnym helikopterem.

Pzdr, Vaciak

Teksty, cóż, mój to tylko Sens Bluesa.